25Dnia 21 czerwca br. o godzinie 10, w miejscowości Wronki, odbyła się I Wroniecka Dycha na dystansie 10 km organizowana przez Wroniecki Klub Biegacza. Start dla najmłodszych uczestników imprezy miał miejsce zaraz po zakończeniu biegu głównego. Sama trasa to jedna pętla przebiegająca przez miasto, oznaczona co każdy 1km.

Kuba i ja zostaliśmy zaproszeni przez Naszych grupowych kolegów – Marcina i Jarka – aby wziąć udział w pierwszej imprezie biegowej organizowanym w ich mieście. Przez całą drogę zastanawialiśmy się co Nas spotka na miejscu : czy będzie miejsce na zaparkowanie, sama trasa i ogólny przebieg imprezy. Sądzę, że wszystkie aspekty zdały egzamin. Tabliczki informacyjne doprowadziły do dużego parkingu, a stamtąd było już kilka metrów do szkoły gdzie mieściło się biuro zawodów i wydawanie pakietów.

Przed startem biegu głównego, miała miejsce krótka rozgrzewka oraz dwa występy artystyczne. Słyszeliśmy kilka opinii o trasie, że posiada kilka cięższych podbiegów. Osobiście ich nie zauważyłem – biegło się super, choć „agrafka” (nawrót) mógł spowolnić niektóre osoby starające się o lepszy czas : ) Po około 25 minutach niespodzianka – zaczęło padać i to dość intensywnie. Dało to delikatne ochłodzenie organizmu i dodatkowe odświeżenie do dalszego biegu.

Dla każdego uczestnika, który ukończył bieg był posiłek regeneracyjny (makaron, ciastko, jabłko, banan), woda oraz medal okolicznościowy. Ciekawym pomysłem było dodanie pamiątki do pakietu startowego w postaci kubka z logiem imprezy. Po biegu głównym i dla dzieci, odbyło się losowanie nagród rzeczowych i uroczystość końcowa.

Wracając do domu, rozmawialiśmy nad całokształtem imprezy i mogę z czystym sumieniem polecić ten bieg, który jest warty dodania do Naszych kalendarzy biegowych. Jak na pierwszą edycję, organizacja stanęła na wysokości zadania i oby w przyszłym roku utrzymała już wypracowany poziom. W kilku słowach – bieg organizowany przez biegaczy dla biegaczy : )

Szymon