Forest Run – Forest Fun

Forest Run to bieg niezwykły pod wieloma względami. Przede wszystkim towarzyszy mu niepowtarzalna, sympatyczna atmosfera. Uśmiech oraz pasja organizatorów udziela się wszystkim na każdym etapie, dzięki czemu jest to jeden z najlepiej przygotowanych biegów w Wielkopolsce.

Kolejną perełką Foresta są trasy. Wielkopolski Park Narodowy ma dla biegaczy wszystko: od długich leśnych prostych, przez błota dla miłośników survivalu, po mordercze podbiegi dla górali. I do tego wisienka na torcie – słynny końcowy podbieg na Osowej Górze, którego żaden uczestnik nie zapomni. I to wszystko w “przepięknych okolicznościach przyrody”.

W kolejnej edycji Foresta do mety najdłuższej trasy (52km) dobiegło aż trzech Wielkopolskich Biegaczy: Michał Cwojdziński, Bartłomiej Ryniewicz i Sabina Zielińska. Bartek wykręcił kosmiczny czas 5:09 i dobiegł na 42 miejscu, Sabina była na macie ponad godzinę później (6:18), a szczególne gratulacje należą się Michałowi, który zaliczył swój ultradebiut z czasem 6:00.

Nie jest łatwo biegać po lesie. Ogromne wahania tętna przy biegu po zróżnicowanym terenie, korzenie chyhające na każdym kroku, brak kibiców, a często nawet samotność na trasie to jedne z trudności, z którymi musieli zmierzyć się uczestnicy tegorocznej edycji Foresta. Wszyscy poradzili sobie z nimi z uśmiechem na twarzy. Dlaczego tak się dzieje? Przekonajcie się sami. Organizatorzy już zapraszają na zimową i letnią edycję biegu w 2018 roku.