XVIII edycja Biegu Europejskiego miała inną formę niż dotychczas. Ze względu na obostrzenia epidemiologiczne organizatorzy zdecydowali się na start w formule otwartej mety. Oznaczało to, że zawodnicy mogą w dowolnym momencie wystartować, pokonać trasę biegu i mieć profesjonalnie zmierzony czas. Pomiar czasu był otwarty od 10:00 w sobotę do 18:00 w niedzielę. Dzięki temu możliwy był nocny start w imprezie! Zresztą sami organizatorzy wyznaczyli jeden z terminów wspólnych startów (dla tych co tęsknią za takimi) na 22:00 jako nocny bieg z pochodniami.
Trasa
Nietypowa formuła wymusiła zmianę trasy biegu. Nie można przecież zamknąć części miasta na dwa dni! Wybrano zatem bardziej ustronne miejsce, gdzie biegacze nie będą przeszkadzali: szlak dookoła jeziora Winiary w Gnieźnie. Jezioro nie jest zbyt duże, więc pętla dookoła jeziora wynosi 2,5 km, co pozwalało dobrze zapoznać się z tą lokalizacją. Generalnie płasko, aczkolwiek pofalowania terenu po drugiej stronie jeziora dawały się we znaki.
Pełna trasa oczami biegacza:
https://www.youtube.com/watch?v=zw9ISNuc7jA
Pakiet
Tradycją Biegu Europejskiego jest dobrej jakości koszulka, której tematyka dotyczy wybranego kraju europejskiego – co roku innego. Głównym motywem tegorocznej koszulki jest budynek parlamentu – jeden z symboli stolicy Węgier. Oprócz tego kolorystyka koszulki nawiązuje do barw flagi węgierskiej.
W pakiecie znalazł się także numer startowy, medal (ta pandemia, nawet medalu na mecie nie zawieszają!), woda, batonik.
Atrakcje
O wspólnych startach wspominałem. Były wytypowane 3 takie terminy, więc biegacze mogli poczuć namiastkę wspólnych startów.
W okolicy startu/mety była strefa finiszera, gdzie można było po biegu udać się na posiłek regeneracyjny lub posiedzieć na plaży.
Nasze wyniki
Wielkopolskich Biegaczy reprezentowało dwóch zawodników. Poniżej czasy z jakimi ukończyli bieg i ostateczna klasyfikacja.
Łukasz Wikierski: czas: 43:31, 65 miejsce open, 22 miejsce w M40
Mirosław Kubiak: czas: 51:01, 236 miejsce open, 31 miejsce w M50
Startowało 725 zawodników