Wings for life to bardzo nietypowy bieg, w którym meta (samochód prowadzony przez Adama Małysza) goni uczestników. Nietypowe jest też to, że całość wpisowego wspomaga fundację opiekującą się tymi, którzy biegać nie mogą. Sabina i Michał uciekali do 17/16km, Piotr nabiegał półmaraton, Michał z Rafałem dotarli do 23km, a najdłużej 36km uciekał Sławek. W sumie jako grupa nabiegaliśmy 117km i zajęliśmy 870 miejsce wśród wszystkich drużyn na świecie.