3. Mróz Śrem Półmaraton

Śrem Półmaraton

W iście letniej aurze – z bezchmurnym niebem i w pełnym słońcu – 7 czerwca 2014 roku odbyła się trzecia edycja Mróz Śrem Półmaraton, w której z Wielkopolskich Biegaczy uczestniczyli: Jakub Ciesiołka, Krzysztof Bielerzewski i Magdalena Jaworska. Pod względem organizacyjnym impreza niemal bez zastrzeżeń. Zaczynając od początku: już na pierwszym głównym rondzie w Śremie widniały znaki informujące o tym, którędy dojechać do Biura Zawodów, a kilkaset metrów dalej widoczni byli już Wolontariusze, którzy wskazywali drogę i wolne miejsca na parkingu głównym (można było również skorzystać z trzech innych parkingów alternatywnych).

Biuro mieściło się w Szkole Podstawowej nr 1, gdzie na sali gimnastycznej, bez ścisku, w przyjemnej atmosferze, sprawnie wydawano pakiety startowe (z numerem i zamontowanym na nim jednorazowym chipem, koszulką, batonem, izotonikiem, próbkami maści rozgrzewającej i chłodzącej, ulotkami reklamowymi i bonem na posiłek regenerujący) oraz przyjmowano rzeczy do depozytu. Do dyspozycji biegaczy były szkolne szatnie, toalety i prysznice – chyba największy mankament – ich stan pozostawiał wiele do życzenia okropieństwo!

W odległości zaledwie kilkuset metrów od Biura znajdowała się strefa startu i mety. Mieściła się tam scena, na której na kilkanaście minut przed startem Panie ze śremskiego klubu fitness poprowadziły krótką rozgrzewkę. W pobliżu swój namiot ustawił również śremski Klub Krótkofalowców SP3PKC Lambda, którego zadaniem było rozpowszechnić bieg na całym świecie.

Punktualnie o godzinie 10.00 wystartowało ponad 600 biegaczy, czyli około 200 mniej niż na liście zgłoszonych zawodników. Ulica relatywnie szeroka, dzięki czemu nie tworzył się zator w momencie startu. Nie było odgórnie zaznaczonych stref czasowych, na szczęście widoczni Pacemakerzy (członkowie stowarzyszenia Runner’s Power) w sposób naturalny wprowadzili porządek wśród biegaczy i każdy mógł ustawić się w miejscu odpowiednim dla swojego celu (co 10 minut od 1h:40min do 2h:10min) LINK

Trasa została wytyczona w lewobrzeżnej części Śremu oraz przez malownicze okolice Śremu tj. przez miejscowości Gaj, Krzyżanowo i Błociszewo. Zamykała się w jednej pętli. Nie była łatwa, można nawet stwierdzić, że dość wymagająca biorąc pod uwagę liczne podbiegi i zbiegi w pełnym słońcu. Największym jej minusem była nawierzchnia – niemal w całości droga asfaltowa, która ze względu na liczne nierówności nie sprzyjała stopom. Szczególnie nieprzyjazny pod tym względem, jak również z uwagi na nachylenie, był zbieg na wysokości 7 km – fragment oznakowanego szlaku turystycznego („Śladami Józefa Wybickiego”) pomiędzy wsią Gaj a Krzyżanowo. Niesmak po zbiegu został szybko zrekompensowany odcinkiem w lesie – urokliwy, a dla niektórych zbawienny przy tej pogodzie LINK
Warto podkreślić dbałość Organizatorów o bezpieczeństwo Zawodników, właściwe nawadnianie oraz uzupełnianie minerałów podczas biegu. Liczni Wolontariusze, ratownicy medyczni obserwowali biegaczy będąc jednocześnie w pełnej gotowości do reakcji i udzielenia pomocy, co w tych warunkach pogodowych było szczególnie istotne. Punkty odżywcze były dobrze przygotowane (łącznie 5), choć w jednym z nich dla wolniej biegających zabrakło już wody dla ochłody w miskach  Rozstawiono też kurtyny wodne, które „symbolicznie” zraszały Biegaczy i niektórych wprawiały w dobry nastrój. Choć wydaje się, że większą ulgę przyniosło wsparcie i działania głośno dopingujących i przyjaźnie nastawionych Kibiców, którzy organizowali prywatne punkty odżywcze oraz zafundowali wielu Uczestnikom półmaratonu prysznic z węża ogrodowego bądź z butelki 1,5 litrowej
Po przekroczeniu mety bardzo szybko na piersi każdego Biegacza pojawiał się medal, a w ręce 1,5l wody. Konferansjer przedstawiał licznie przybyłym Kibicom kolejnych Półmaratończyków, a nasza fotoreporterka Dorota uwieczniła ich na zdjęciach. W strefie mety znajdowały się również punkty masażu. Kilka metrów dalej udając się w stronę stadionu miejskiego częstowano owocami (jabłka z WGRO w Poznaniu, banany i pomarańcze). Na murawie stadionu, zarządzanym przez Organizatora półmaratonu spółkę Śremski Sport, czekał posiłek w postaci makaronu z sosem. Kwestia smaku jest sprawą bardzo indywidualną, więc nie będzie podlegała ocenie, a sama konsumpcja miała miejsce w przemiłej atmosferze, przy stolikach, pod namiotami, w pobliżu strefy dla dzieci z niezastąpionymi dmuchańcami.
Bardzo trafnym i wartym powielania posunięciem jest wcześniejsze niż zazwyczaj rozpoczęcie wręczenia nagród najszybszym Półmaratończykom. Rozlosowano również nagrody wśród wszystkich uczestników biegu (rower Kross, przelot motoparalotnią, karnet VIP do Śremskiego Sportu), oraz – co warte jest podkreślenia – wśród Kibiców. Ta część imprezy przebiegła wyjątkowo sprawnie!
Reasumując, imprezę biegową 3. Mróz Śrem Półmaraton uważam za bardzo dobrze zorganizowaną, wartą polecenia. Mam nadzieję, że w przyszłym roku Organizatorzy wyznaczą taką datę, która nie będzie przyczynkiem frustracji i dylematów wielu Biegaczy – „Grodzisk czy Śrem?” bo dwa w jeden weekend to dla niektórych nie lada wyzwanie 😉

Magdalena Jaworska

Post a comment

Protected by WP Anti Spam